Coraz więcej krajów planuje i rozwija emisję swoich własnych kryptowalut. Litwa zapowiada uruchomienie swojego CBDC w lipcu, natomiast Japonia zaczyna testy.
Pierwszy token kolekcjonerska – LBCOIN
Przedstawiciel Banku Centralnego Litwy ogłosił, że 9 lipca ruszy przedsprzedaż LBCOINA i zapowiedział jego emisję na 23 lipca. Będzie to token emitowany przez bank Litwy. Aktywa będą wyemitowane w ramach rozwoju badań nad zdecentralizowanymi rozwiązaniami i będą miały charakter kolekcjonerski. Projekt ma na celu zdobycie praktycznego doświadczenia w emisji CBDC w rzeczywistym środowisku.
Wymiana na srebrną monetę
Po nabyciu tokenu z każdej z sześciu kategorii użytkownicy zyskają możliwość wymiany swoich coinów na fizyczną srebrną monetę. Każda moneta będzie miała wartość 19,18 euro. Natomiast same wirtualne tokeny nie będą mogły być wymienione na pieniądze.
Bank Japonii również zaczyna testy
Bank Japonii (BoJ) ogłosił początek eksperymentów z CBDC. Celem eksperymentów będzie sprawdzenie na ile taki projekt byłby wykonywalny technicznie. Jeżeli próby będą udane Japonia rozważy digitalizację jena. Jak widać coraz więcej państw rozważa emisję własnych CBDC.
Co stoi na przeszkodzie?
Bank Japonii jako największe przeszkody podaje problemy z powszechnym dostępem oraz odporność waluty na brak prądu. Jak sprawić by każda osoba miała dostęp do CBDC? Tym bardziej, jak to osiągnąć, kiedy dana osoba nie posiada smartfona? Coś co wydaje nam się z pozoru błahym problemem w Japonii jest duża przeszkodą. Według badań Nikkei tylko 65% Japończyków posiada smartfony.
Kłopot pojawia się także w trakcie gdy nie ma prądu. Jak sprawić by waluta była dostępna offline? W końcu dostęp do pieniędzy powinien być nieograniczony nawet w kryzysowych sytuacjach (na przykład w przypadku awarii prądu).
BoJ waha się też między użyciem blockchaina, a scentralizowanej sieci. Centralnie sterowana sieć jest bowiem znacznie szybsza i ma dużo pojemności, jednak wystarczy jedna awaria by cała sieć upadła.
Jaki będzie finał?
Zarówno scentralizowane jak i rozproszone rozwiązania mają swoje wady i zalety. Coraz więcej państw zdaje się dostrzegać zalety rozwiązań zdecentralizowanych. Kto wygra w wyścigach o digitalizację pieniądza?