Dla niektórych starszych osób zrozumienie działania internetu wydaje się być skomplikowane. Jak więc najłatwiej wytłumaczyć im działanie kryptowalut? Oto nasze rady!
Po co takie fanaberie?
Dla osoby, która całe życie postrzega pieniądz jako coś, co pochodzi niejako od państwa i nie darzy wielkim zaufaniem bankowości internetowej, kryptowaluty mogą wydawać się bezsensownym konceptem. Jeżeli jednak wytłumaczymy to w odpowiedni sposób jest szansa, że taka starsza osoba przynajmniej zrozumie, o co chodzi.
Lekcja numer 1
Aby taka osoba w ogóle przyznała, dlaczego istnieje potrzeba alternatywnej waluty, należy zacząć od wytłumaczenia obecnego charakteru walut fiat. Warto zacząć od niebezpieczeństwa, jakie grozi jej życiowym oszczędnościom w wyniku dodruku pieniędzy, tak chętnie wybieranej możliwości w trakcie obecnego kryzysu.
Każdej osobie nieprzekonanej co do umownej wartości cyfrowego pieniądza warto przypomnieć, że pieniądze, których obecnie używa, również mają wartość umowną. W rzeczywistości są to tylko kawałki papieru lub ich cyfrowe odpowiedniki. Najbardziej niebezpieczne jest w nich to, że bank centralny może znacząco wpływać na ich obecną wartość, czyniąc oszczędności naszego życia warte znacznie mniej niż w chwili ich zbierania. W końcu pojęcie i widmo zarówno inflacji, jak i hiperinflacji to coś, co rozumie niemal każdy dorosły człowiek.
Jest ograniczona ilość Bitcoina i nikt odgórnie nie może wpłynąć na jego wartość
Pierwsze co powinna zrozumieć taka osoba to fakt, że jest ograniczona liczba Bitcoinów. Nie ma możliwości dorobienia sobie dodatkowych coinów w razie potrzeby. Można tu napomknąć, że obecnie BTC są wykopywane przez osoby posiadające bardzo wydajne komputery-koparki.
Na czym polega kopanie?
Za procesem kopania BTC nie stoją górnicy jakich starsza osoba sobie wyobraża słysząc to słowo. Są to osoby, które w zamian za utrzymywanie sieci płatności BTC dostają kryptowaluty w nagrodę. Za słowami „utrzymywanie sieci” kryje się sprzęt, który sprawdza czy każda wykonywana transakcja ma pokrycie w realnych Bitcoinach.
Lekcja numer 2
Co z bezpieczeństwem?
Każdy zakupiony przez nas Bitcoin wędruje najczęściej do e-portfela, nad którym władzę ma jedynie osoba będąca w posiadaniu klucza prywatnego. Klucz prywatny służy do odszyfrowania ciągu znaków i cyfr, zwanego kluczem publicznym. Najłatwiej wyobrazić to sobie w ten sposób, że klucz publiczny jest jak numer karty i każdy może go zobaczyć, natomiast tylko osoba posiadająca PIN (klucz prywatny) jest w stanie zarządzać środkami na koncie.Właściciel klucza prywatnego może swobodnie zarządzać Bitcoinami na koncie, do którego jest przypisany. Nikt nie jest w stanie zająć tych środków, a bank nie przejmie ich z powodu tzw. wyższych celów. Oczywiście, istnieje też niebezpieczeństwo, że nasze pieniądze zostaną wykradzione przez hakerów, tak samo jak w przypadku złodziei portfeli czy hakerów starających się przejąć nasze konta bankowe. Zalecana jest dokładnie taka sama ostrożność!
E-portfele coraz prostsze w obsłudze
Na rynku jest coraz więcej aplikacji, które służą jako portfele do przetrzymywania kryptowalut. Obsługa ich jest równie prosta co obsługa innych aplikacji bankowych. Jeżeli po tym tłumaczeniu ktokolwiek ze starszego pokolenia będzie zainteresowany sprawdzeniem, czy te aplikacje rzeczywiście są tak proste w obsłudze i może warto to przemyśleć, możemy uznać, że odnieśliśmy sukces.